wtorek, 1 października 2013

Wśród wrzosów...

Czy jest ktoś, kto nie lubi takiej jesieni???
Słoneczna, nie za zimna, kasztany, złote i czerwone liście, dynie, no i wrzosy...



Obstawiam się wrzosami w domu jak i przed domem - ale to następnym razem ;)

Pozdrawiam
Monika 

16 komentarzy:

  1. Brąz i turkus kojarzą mi się z ciepłem i elegancją... Misiaczek super! pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miś brunatny jak z tundry (a może tajgi, wychodzą braki w wykształceniu podstawowym), ale wrzosy pięknie słoneczne. Czekam na następny raz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja poproszę ciut więcej na termometrze, wrzosy też wolą ciepełko, nie mówiąc o misiaczku:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieje że w tym roku nie zapomnę o wrzosach!!misio słodki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ło matko, 100 lat u Ciebie nie byłam. Kocham te Twoje misiaki. Mocno ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaki piękny!
    P.S. Musisz mnie odobserwować i zaobserwować ponownie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miso uroczy :) U mnie też w domu królują wrzosy :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj, pięknie tutaj u Ciebie i tak "szyciowo":) :) :)
    Pozdrawiam...:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj uwielbiam taką jesień!!
    A Twój jesienny miś jest przepiękny!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wrzosy wrzosami, ale ten miś cudny!!! Gratuluję talentu!

    OdpowiedzUsuń