W związku z ogromną miłością jaką mój synek darzy od dłuższego (jak na trzylatka) czasu dinozaury, pomysłowa mama - czyli ja ;) postanowiła sprawić dziecku niespodziankę. Nie wiem czy ktoś zauważył, że strasznie ciężko jest znaleźć w sprzedaży jakiegokolwiek dinozaura, który nie byłby z gumy lub plastiku? Takim oto sposobem w dwa wieczory powstał T-REX... mający dwa oblicza ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz