piątek, 25 maja 2012

A może by tak...

...zrobić anioła z ustami? Pomyślałam i spróbowałam,
choć jakoś nie mogłam wyobrazić sobie Tildy z ustami :)


Na zdjęciach mało anielski, bo jeszcze bez skrzydeł ;)


Nie jest chyba tak źle?


Monika

8 komentarzy:

  1. Takie delikatne usta, pewnie ze jest dobrze:) teraz sie usmiecha do nas:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hi, hi przy drugim zdjęciu od razu pomyślałam, że z tymi nogami cała ja ;)
    Jednak uśmiech to podstawa...:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda jak moja ukochana babcia :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie się podoba:)))
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Anioł śliczny :-) Dziekuję za paczuszkę - woreczki dotarły, pachną już w szafie. Dziękuję :-)

    OdpowiedzUsuń