Dziś tak na szybciutko chcę Was zachęcić do udziału w licytacjach na rzecz Karolinki.
Ja wiem, że tego typu akcji jest całe mnóstwo, ale może ktoś się na coś skusi...
Ode mnie powędrował optymistyczny miś:
Pozdrawiam i zbieram się na warsztaty wikliny,
wczoraj odbyło się pierwsze spotkanie, efekty zaprezentuję już wkrótce :)
P.S.
Śliczne dzięki za komentarze :***
słodziak :)
OdpowiedzUsuńBardzo pozytywny ten miś :)))
OdpowiedzUsuńPikny!!na pewno za małą kwotę nie pójdzie:)
OdpowiedzUsuńWidziałam tego pięknego misia na stronie Karolinki, nie wiedziałam skąd pochodzi.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
piekny :)))
OdpowiedzUsuńśliczny ten miś, taki retro
OdpowiedzUsuńJaki optymistyczny, kolorowy! Super!
OdpowiedzUsuńMisio uroczy ! muszę koniecznie zajrzeć na licytację.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
misiek cudny!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńSliczniutki :):)
OdpowiedzUsuńMiś piękny mam nadzieję że na licytacji osiągnie gigantyczną kwotę ^^
OdpowiedzUsuńŚliczniuszi:))
OdpowiedzUsuńświetnie wyglada misiurek w tej tkanince, trzymam kciuki♥
OdpowiedzUsuńon jest piękny!
OdpowiedzUsuń:*