wtorek, 12 lutego 2013

O! chustka...

Nie wiem jak Wasze dzieci, ale moje na widok kurtki, szalika i czapki dostaje szału. 
Zaraz wszystko go swędzi, drapie, szczypie, gryzie i natychmiast chce się pozbyć całego wierzchniego okrycia :D 
Szalik za ciasno zawiązany/zawinięty, kurtka za gruba - ruszyć się nie da w foteliku, czapka za mocno pod szyją zawiązana i tak dalej...
A już nie napiszę co się dzieje w samochodzie, kiedy się zapnie pasy - afera na całego.
A do wiosny jeszcze troszkę zimniejszych dni nam zostało.
I w związku z tym chciałam choć jedną z tych rzeczy jakoś mu umilić. 
Kurtki przecież nie uszyję... 
Czapka też odpada, jego jest mięciutka, misiowa - widziałyście przecież ostatnio...
Padło na szalik. 

Zamiast szalika uszyłam chustę - kolorową w stworki z jednej strony, mięciutką "minky" z drugiej.
I co? 
I jest znacznie wygodniej :))) 
Uffffff!

A takie widoki mam każdego ranka:
W połowie nocy Ząbek przybiega do sypialni wraz z Tymkiem ;)

Pozdrawiam
Monika

19 komentarzy:

  1. super ten szaliczek :))) na pewno taki nie będzie gryzł :-)))

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. My też chusteczki nosimy i polecamy. Szalik jest problemem ale chustka, zwłaszcza gdy milusia i kolorowa, jest hitem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam dziecka, które nie założy TAKIEJ chusty.
    Fajna, bardzo fajna. A widok Tymka jak zawsze przywołuje uśmiech :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzieci nie mam , ale w temacie wstrętu okrywowego jestem obeznana więc znam ból ;/ a chustka taka piękna i milutka nie może się nie spotkać z uznaniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Taaakkk:)które dziecko lubi czapkę,szaliki?
    Uwielbiam takie zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje duże dzieci chodzą w czapkach :-)))
    Nie muszę już pilnować :-)))

    OdpowiedzUsuń
  7. To się nazywa złota mama:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny widok śpiącego dziecka - super chusta to najlepsze rozwiązanie !

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobry pomysł nie jest zły:) czasem trzeba znaleźć sposób na małego buntownika, a Twój jest cudny:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Sliczna chustka :) To teraz nie bedzie mial wyjscia taka chustke to tylko nosic :) Sliczny chlopczyk :) Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  11. Już zapomniałam jak to było z moimi ale ostatnio córa siostrzeńca zrobiła potworną awanturę ,że nie chce spodni tylko sukienkę.Spazmowała wręcz, uparciucha. Takie śpiące dzidzi to najpiękniejszy widok świata.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja jak pomyślę o wyjściu na dwór-kombinezonie, rękawiczkach i innych gadżetach to mi słabo, choć Lili w sumie nie drze się przy ubieraniu ale rusza się, wierci, chce iść, a tu buty jeszcze. Masakra. Julia za to właśnie jest z tych "za gorąco, swędzi, drapie' za ciasno" ale ona na szczęście ubiera się już dawno sama a ja tylko poprawiam. Jednym krótkim zdaniem- Oby do wiosny.

    OdpowiedzUsuń
  13. śliczna chusta! super fajny pomysł! że też ja wcześniej na to nie wpadłam ;-) moje dzieci nie cierpią szalików też! Jutro u mnie Twój Aniołek wystąpi :-) ja nigdy raczej nie pokazuję prezentów i kupionego rękodzieła ale postanowiłam pokazać co nieco :-) Możesz wpaść jak masz chęć jutro wieczorem :-) Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Odkąd swojemu uszyłam chustkę nosi bez marudzenia, też z minky, wszyscy pokochaliśmy ten materiał, Twoja chusteczka ślicznie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczna chusteczka i na pewno milutka w dotyku:)

    OdpowiedzUsuń
  16. o, kurcze. Ale fajna :-) Chyba odgapie i uszyję podobną Staśkowi. Pozwolisz? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No weź przestań :)))) Jasne, zobaczysz jak chętnie będzie nosił :)

      Usuń
  17. U nas też chustki królują :) A jak ma fajny wzorek to i bez kurtki jest noszona. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń