Choć do Wielkanocy daleko,
zamówień na takiego oto osobnika ostatnimi czasy dostaję sporo ;)
Widocznie ma coś w sobie :D
Tego w błękitnej krateczce jeszcze nie prezentowałam :)
A poniżej ze znanym już z wcześniejszych postów kolegą.
Pozdrawiam ciepło
Monika
Słodziaki :))
OdpowiedzUsuńŚliczne kłapouszki ;)
OdpowiedzUsuńkrólik dobry i po świętach:)
OdpowiedzUsuńOoo, zdecydowanie te zające mają coś w sobie! :D
OdpowiedzUsuń" (...) dobrze wiesz, kogo kochasz, tego bierz." Ale widzę, że to odwrotnie działa, bo to zajączki do kochania są:)))) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWspaniałe i przystojne - nic dziwnego że cieszą się powodzeniem:)
OdpowiedzUsuńPiękne te zajączki :)
OdpowiedzUsuń