Ostatnio miałam okazję uszyć coś typowo dziewczyńskiego - piórniki zajączki.
Powstały w ramach podziękowania ;) i mam nadzieję, że dziewczynki są zadowolone :)
Szkoda, że nie mam częstszej okazji szycia dla dziewczynek,
pomysłów w głowie mnóstwo ale na około sami chłopcy :)
Chciałam się jeszcze pochwalić:
udało mi się wygrać rzecz niesamowitą!
Candy w Piecuchowie - słodką ramkę na zdjęcia.
Wybór należał do mnie, ale poprosiłam Kingę o niespodziankę :D
A tą dobrą wiadomość przyniosła mi Weddingfairy - Dziękuję :)
Ale się cieszę!
Pozdrawiam
Piorniczki fajowe, na pewno dziewczyni beda zadowolone:)
OdpowiedzUsuńA wygrana...mniam:) Slodkosci:)
Gratuluję wygranej ,sliczny prezent ,a piórniczki ekstra ! :)
OdpowiedzUsuńFajne te piórniczki!
OdpowiedzUsuńA rameczka, którą wygrałaś, taka do schrupania. Nie wiem, czy bym się powstrzymała...
;)
Rameczka cudowna a piórniczki przesłodkie:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ja i milionek jesteśmy dziewczynki! W końcu
OdpowiedzUsuńkto by się obraził gdybyś mam coś takiego uszyła?
http://milionioliwka.blog.interia.pl/
Gratuluje wygranej! Za to piórniczki powaliły mnie na kolana - zakochałam się po uszy!!!!
OdpowiedzUsuńPrześliczna, gratuluję :)
OdpowiedzUsuń