piątek, 24 sierpnia 2012

Christmas???

Jakiś czas temu udało mi się dostać świąteczną książkę Tone Finnanger. Trochę przeleżała na półce,  ale od kilku dni tak mnie strasznie korci i ręce mnie swędzą żeby uszyć coś świątecznego :D Tkaniny iście świąteczne już od dawna leżą w szafce ;)





Ale żeby tak o tej porze?
 Przecież jeszcze sporo czasu do świąt, jeszcze lato gorące mamy, jeszcze złota jesień na nas czeka, a ja myśli mam świąteczne :)
No nie wiem, nie wiem :)
Tylko ja tak mam? Czy może nie jestem osamotniona?

A tymczasem idę dokończyć wianek i nowego misia,
a... i jeszcze coś całkiem nowego ;)

Pozdrawiam świątecznie :DD
Monika

20 komentarzy:

  1. Miśki są cudne (odnośnie posta poniżej)! można zamówić u Ciebie taką misiunię?:)

    My ostatnio bajki świąteczne czytaliśmy, dziwnie, aczkolwiek przyjemnie:) wesołego...świątecznego nastroju:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że można, jak najbardziej :) Jaki tylko sobie wymyślicie :) Pisz śmiało na maila :)

      My bajek świątecznych, niestety jeszcze nie mamy :)

      Usuń
  2. Ja to bym chciała cały rok mieć Christmas ;) wygląda na to, że osamotniona nie jesteś ;D ja już też od kilku tygodni zbieram tkaniny na świąteczne tildowanie ;) będę szyć krasnale , renifery może bałwany ach jak cudownie mi się zrobiło ... i korzennie znowu będzie mniam ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. :D poczekaj na zimniejszą pogodę przynajmniej - będzie lepszy klimacik od razu :D a na razie tylko korzystać z ostatnich ciepłych dni :) a potem zostanie tylko zakasać rękawy i zimowe szaleństwo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba trochę za gorąco na świąteczne klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  5. a skąd, ja już myślę co komu pod choinkę sprawic :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Skoro ja juz kupuje kurtki puchowe, to ty masz prawo myslec o swietach! :D Projekty widze - fantastyczne. Jak ja bym chciala miec twoj talent i tak sobie po prostu cos uszyc...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwierz mi, talent tu nie jest potrzebny ;) Ja usiadłam do maszyny zaledwie w marcu, nie mają większego pojęcia o szyciu ;) najważniejszy jest wykrój :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  7. Wcale się nie dziwię tym świątecznym myślom, w koncu jesień za progiem a póżniej już z górki. W ubiegłym tygodniu, robiłam porządki w szafie i do pudła z świątecznymi ozdobami też zajrzałam, nie mogłam się powstrzymać.
    Tak sobie myślę, że u Ciebie na Święta to musi być piękny wystrój w domu. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to się nie spodziewałam aż tylu osób, którym przez myśl przeszły święta :)
      Wiesz, z wystrojem to jest tak, że ja co roku kupuję jakieś ozdoby i mam tego tyle, że nie ma gdzie stawiać :D Stroiki i wszelakie wianki robię sama i tak to lubię, że cała rodzina i znajomi są obdarowani nimi :D A szyć zaczęłam dopiero w marcu, więc to będą pierwsze takie święta ;)
      Dziękuję za odwiedziny :)

      Usuń
  8. zanim się obejrzysz już będą Święta... czas już pomyśleć o Bożonarodzeniowych projektach ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie tylko ty tak masz! Ja co roku w sierpniu tak mam!! rok w rok! :-) cudowna książka i jak masz materiały ... szyj szyj szyj :-) i pokazuj nam na blogu oczywiście :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę? Mi się pierwszy raz zdarzyło :) Oczywiście, że pokażę ;)
      Buziaki

      Usuń
  10. Ja także jestem za,szyj szyj:)

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie w głowie jesień, ale uszyj, uszyj - takie to ładne! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam święta. Są takie klimatyczne. Gdy byłam młodsza to cały rok wyczekiwałam a prezenty kupowałam już w październiku ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. wcześniej jeszcze trzeba będzie uszyć jakąś dynię i duszka, no i można zaczynać święta :))

    OdpowiedzUsuń