Jakiś czas temu udało mi się dostać świąteczną książkę Tone Finnanger. Trochę przeleżała na półce, ale od kilku dni tak mnie strasznie korci i ręce mnie swędzą żeby uszyć coś świątecznego :D Tkaniny iście świąteczne już od dawna leżą w szafce ;)
Ale żeby tak o tej porze?
Przecież jeszcze sporo czasu do świąt, jeszcze lato gorące mamy, jeszcze złota jesień na nas czeka, a ja myśli mam świąteczne :)
No nie wiem, nie wiem :)
Tylko ja tak mam? Czy może nie jestem osamotniona?
A tymczasem idę dokończyć wianek i nowego misia,
a... i jeszcze coś całkiem nowego ;)
Pozdrawiam świątecznie :DD
Monika
Miśki są cudne (odnośnie posta poniżej)! można zamówić u Ciebie taką misiunię?:)
OdpowiedzUsuńMy ostatnio bajki świąteczne czytaliśmy, dziwnie, aczkolwiek przyjemnie:) wesołego...świątecznego nastroju:)
Oczywiście, że można, jak najbardziej :) Jaki tylko sobie wymyślicie :) Pisz śmiało na maila :)
UsuńMy bajek świątecznych, niestety jeszcze nie mamy :)
Ja to bym chciała cały rok mieć Christmas ;) wygląda na to, że osamotniona nie jesteś ;D ja już też od kilku tygodni zbieram tkaniny na świąteczne tildowanie ;) będę szyć krasnale , renifery może bałwany ach jak cudownie mi się zrobiło ... i korzennie znowu będzie mniam ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO tak! ale fajnie się zrobiło :D
Usuń:D poczekaj na zimniejszą pogodę przynajmniej - będzie lepszy klimacik od razu :D a na razie tylko korzystać z ostatnich ciepłych dni :) a potem zostanie tylko zakasać rękawy i zimowe szaleństwo :)
OdpowiedzUsuńDobra, dobra, jeszcze kilka dni zaczekam :D
UsuńChyba trochę za gorąco na świąteczne klimaty :)
OdpowiedzUsuńa skąd, ja już myślę co komu pod choinkę sprawic :P
OdpowiedzUsuń:D No to się cieszę, że nie ja jedna ;)
UsuńSkoro ja juz kupuje kurtki puchowe, to ty masz prawo myslec o swietach! :D Projekty widze - fantastyczne. Jak ja bym chciala miec twoj talent i tak sobie po prostu cos uszyc...
OdpowiedzUsuńUwierz mi, talent tu nie jest potrzebny ;) Ja usiadłam do maszyny zaledwie w marcu, nie mają większego pojęcia o szyciu ;) najważniejszy jest wykrój :)
UsuńPozdrawiam
Wcale się nie dziwię tym świątecznym myślom, w koncu jesień za progiem a póżniej już z górki. W ubiegłym tygodniu, robiłam porządki w szafie i do pudła z świątecznymi ozdobami też zajrzałam, nie mogłam się powstrzymać.
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę, że u Ciebie na Święta to musi być piękny wystrój w domu. :)
No to się nie spodziewałam aż tylu osób, którym przez myśl przeszły święta :)
UsuńWiesz, z wystrojem to jest tak, że ja co roku kupuję jakieś ozdoby i mam tego tyle, że nie ma gdzie stawiać :D Stroiki i wszelakie wianki robię sama i tak to lubię, że cała rodzina i znajomi są obdarowani nimi :D A szyć zaczęłam dopiero w marcu, więc to będą pierwsze takie święta ;)
Dziękuję za odwiedziny :)
zanim się obejrzysz już będą Święta... czas już pomyśleć o Bożonarodzeniowych projektach ;-)
OdpowiedzUsuńNie tylko ty tak masz! Ja co roku w sierpniu tak mam!! rok w rok! :-) cudowna książka i jak masz materiały ... szyj szyj szyj :-) i pokazuj nam na blogu oczywiście :-)
OdpowiedzUsuńNaprawdę? Mi się pierwszy raz zdarzyło :) Oczywiście, że pokażę ;)
UsuńBuziaki
Ja także jestem za,szyj szyj:)
OdpowiedzUsuńU mnie w głowie jesień, ale uszyj, uszyj - takie to ładne! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam święta. Są takie klimatyczne. Gdy byłam młodsza to cały rok wyczekiwałam a prezenty kupowałam już w październiku ;)
OdpowiedzUsuńwcześniej jeszcze trzeba będzie uszyć jakąś dynię i duszka, no i można zaczynać święta :))
OdpowiedzUsuń