Wiem, że wciąż zamęczam Was swoimi misiami,
ale cóż poradzę na to, że jak już chcę zacząć coś nowego,
okazuje się, że muszę zmienić plany i uszyć kolejnego misia :)
Ale nie narzekam wcale, bo misie chyba najbardziej lubię szyć :D
Prezentowane dzisiaj mają już nowego właściciela - Pascala :)
A te szyte ze sztruksu to moje ulubione ;)
Pozdrawiam
Monika
śliczne te misiaczki :))Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńurocze misiaczki, ten w krateczke cudny, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMęcz nas męcz proszę:)faktycznie sztruksowy jest naj!
OdpowiedzUsuńśliczne misie:)))
OdpowiedzUsuńa ja lubię te MISIE - bardzo ;)
OdpowiedzUsuńp.s. i nie sama bo z nami ;)
piękne misie bardzo :-)
OdpowiedzUsuńMisiaki są naj naj ;) każdy ma lub miał ukochanego misia ;) męcz nas męcz ;D pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMisiaki slodziaki cudaki:):):):) uwielbiam wszystkie misie!! Pozdrawiam niebiesko:)
OdpowiedzUsuńmisiule są rewelacyjne!!!
OdpowiedzUsuńCudne!
OdpowiedzUsuńChyba masz tak z misiami jak ja z aniołami, już chciałabym coś innego, a po prostu nie można ;-)))
OdpowiedzUsuńMisiaczek w kratke jest przeuroczy! Niech się schowają wszystkie sklepowe misie!
Dokładnie tak jest :) Ale, kurcze, chyba najprzyjemniej mi się je robi ;)
UsuńNie no te miśki są the best! Ten w kratkę jest czaderski :)
OdpowiedzUsuńcuda szyjesz :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Ach i och, co za słodziaki-misiaki tu widzę :)
OdpowiedzUsuń